środa, 30 października 2013

Laminowanie włosów żelatyną z maską

Po umycie włosków szamponem z glinką odsączam je z wody i nakladam na nie żelatynę (1 łyżka żelatyny na 5 łyżkek gorącej wody) zmieszaną z maską Agaffi (1 łyżka). Trzymam godzinkę pod folią i ręcznikiem.
Spłukuję letnią wodą i suszę.

Efekt:
Włosy mniej się puszą, są śliskie i sypkie, bardziej wygładzone. Bardzo fajne :)


środa, 23 października 2013

Olejowanie w misce z olejkiem Khadi + lnianym

Olejuje przez godzinę. Następnie nakładam maskę drożdżową Agaffi na chwilkę, potem zmywam szamponem z glinką i następnie na 10 min. nakładam jeszcze raz maskę.

Efekt:

sobota, 19 października 2013

Olej lniany + rosyjska maseczka drożdżowa Agaffi

Na noc olejuje włosy na lekko zwilżone mgiełką hialuronową olejem lnianym do wysokości ucha. Rano zmywam szamponem z czerwoną glinką i nakładam maskę rosyjską Agafii. Nakładam foliowy czepek i zawijam ręcznikiem na jakąś godzinkę.

Efekt:
Jak włosy były jeszcze mokre stały się mocno sztywne po tej masce, zatem przy suszeniu trochę je naolejowałam olejkiem Macademia. Poza tym włosy fajnie się odkształcały kiedy robiłam im loki na mokro, po suszeniu suszarką loki zniknęły ale zaraz mam zamiar spróbować podkreślić je żelem lnianym. Najmilszy efekt to taki, ze ujarzmione są popalone włoski przy skroniach i nie mam puszystej szopy baby hairkow wokół głowy tylko tak ładniej jakoś jest :)

Ok, wyszło słońce, zrobiłam sobie fale kręcone na palcu z pomocą "żelu" lnianego i jest taki efekt:

środa, 16 października 2013

Olejowanie olejkiem Khadi całe włosy

Ponieważ test olejowania tym olejkiem skalpa, grzywki i końcówek wyszedł super tym razem postanowiłam powtórzyć to na całości włosów. Po czterech dniach od ostatniego mycia miałam już trochę przetłuszczone włosy u nasady więc zaczęłam od umycia ich szamponem z czerwoną glinką. Po umyciu nałożyłam na mokre odsączone z wody olejek khadi na całej długości przeczesując grzebykiem aby równomiernie się rozprowadził. Następnie popsikałam włoski mgiełką z kwasem hialuronowym i zawinęłam w foliowy czepek i w ręcznik.
Po 4 h zwilżam lekko włosy bo nieźle wchłonęły wszystko i nakładam maskę macademia by zemuglowała się z olejem. Po 10 min spłukuję ją i myję szamponem z czerwoną glinką. Po umycie nakładam jeszcze raz maskę na 5 min. Spłukuje wodą, na sam koniec zimną.
Tym razem nie suszę włosów suszarką aby sprawdzić jak na nie działa.
Po wyschnięciu traktuję je znowu mgiełką i wcieram olejek na suche końce.

Efekty:
Włosy tym razem bardzo się spuszyły, może przez to, ze nie były potraktowane suszarką z funkcją jonizacji?
Nie wiem, tylko to mi przychodzi do głowy. No i końcówki są mniej nawilżone niż poprzednio - może za dużo szorowałam szamponem i wyczyścił się olej całkowicie?

No nic, następnym razem pokombinuję inaczej i zobaczymy :)
Poniżej foto z lampą błyskową, więc chyba jutro zrobię normalne bo dziś już było kiepskie światło.

piątek, 11 października 2013

Olejowanie olejkiem Khadi z białą lilią

Testuje zarówno na twarzy jak i włosach.
Na twarzy czuć lekkie mrowienie po użyciu. Skóra póki co nie jest super nawilżona po nim pomimo nałożenia dodatkowo kwasu hialuronowego i kolagenu w płynie.
Okropnie pachnie ziemniakami ten olejek :/

Co do włosów to olejowałam nim głównie grzywkę i włosy na górze głowy na noc bo miałam poprzepalane od pasemek. Nad ranem na mokre włosy nałożyłam maskę Macademia na pół h. Potem zmyłam całość dokładnie szamponem: skarbiec-natury.pl/pl/p/Szampon-do-wlosow-zniszczonych/778  z czerwoną glinką.  Następnie znowu nałożyłam maskę Macademia tyle, że już tylko na 5 minut aby włosy były znów gładkie. Na sam koniec zimną wodą spłukałam aby zamknąć łuski włosa.
Zawinęłam na chwilę w ręcznik. Następnie na mokre włosy nałożyłam olejek Macademia na końcówki i podsuszałam suszarką chłodnym powietrzem. Po wstępnym wyschnięciu włosów spryskałam je mgiełką do włosów z kwasem hialuronowym.

Włosy po tym zabiegu zrobiły się niezwykle lekkie i śliskie w dotyku. Są grubsze i jest ich więcej. Na grzywce porowatość i suchość prawie znikła zupełnie. Końcówki też dobrze odżywione. W miejscach nieolejowanych nadal spuszenie i porowatość, następnym razem zaoolejuje włosy na całej długości :)

Efekt:

Olejowanie olejem lnianym

Olejowanie olejem lnianym na mokro kucyka + mleczko z jedwabiem (na noc).
Następnego dnia maska Macademia na to na pół h. Zmywam szamponem Macademia. Potym maska na chwilę raz jeszcze.
Efekt- włosy na górze po masce - delikatne i puchate.
Kucyk - odżywiony, grubszy i cięższy. Włosy lśnią :) Olej liniany jest dla mnie cool :)

Maseczka z siemienia linianego

Włosy polepszone o jakieś 20-30%
Będę stosować częściej :)